piątek, 14 marca 2014

Rozdział 1

Natalie’s POV:

Obudziłam mnie piosenka “First Dance” moje idola Justina Biebera, to oznaczało tylko jedno, że jest godzina 7.20am i pora wstawać. Przesunęłam palcem po mojej xperii, niestety nie stać mnie na iphone. Udałam się do łazienki, wzięłam odprężający prysznic, użyłam tym razem truskawkowego żelu pod prysznic, odprężona wyszłam z łazienki owinięta białym, puchowym ręcznikiem. Podeszłam do szafy wyjęłam z niej prostą czarną sukienkę i do tego czarne lity, kocham te buty. Został mi tylko makijaż i włosy. Zrobiłam cienkie kreski eyelinerem wytuszowałam rzęsy i nałożyłam podkład. Włosy rozpuściłam i wyprostowałam, były idealnie proste. Przejrzałam się w lustrze wyglądałam okej, musicie wiedzieć, że mam straszne kompleksy co do swojego wyglądu. Wzięłam moją kopertówkę do której włożyłam telefon oraz słuchawki. Zeszłam na dół mając nadzieję, że zastanę tam moją mamę i brata Cristiana lecz nikogo nie było, troszkę się zdziwiłam, bo o tej porze zwykle są wszyscy w domu i mój tata Peter też. Zrobiłam sobie musli z jogurtem, po zjedzeniu śniadania, wyszłam z domu i napisałam do Caroline mojej najlepszej przyjaciółki

Lola xx
Rusz się zaraz po Ciebie będę, gotowa na ostatni dzień szkoły?x

Założyłam słuchawki i puściłam płytę Believe Justina Biebera, zaczęłam kierować się w stronę domu Caroline, po chwili zauważyłam jej podwórko, musicie wiedzieć, że mieszka ona ode mnie zaledwie kilka domów dalej.

Caroline’s POV:

Przebudziłam się nagle, spojrzałam na wyświetlacz mojej nokii. Moim oczom ukazała się tapeta z JB, lecz po chwili zobaczyłam godzinę i pobiegłam do łazienki. Była 8.00am.
-Cholera Natalie tu niedługo będzie. Dobrze, że wczoraj wieczorem wzięłam długą kąpiel -pomyślałam. Zrobiłam dość grube i wyraziste kreski eyelinerem, włosy puściłam bezwładnie na ramiona. Do ubrania wybrałam granatową spódniczkę, białą koszule i granatowe lity. Cały strój dopełniała biżuteria. Byłam już gotowa i wtedy właśnie dostałam wiadomość od Natalie.

Natalie xoxo
Rusz się zaraz po Ciebie będę, gotowa na ostatni dzień szkoły?x

Weszłam do salonu ku mojemu zdziwieniu nikogo nie była ani rodziców i moich sióstr Ashley i Patricii. Wyszłam z domu bez śniadania, nie miałam ochoty na nic. Po wyjściu od razu spotkałam moją przyjaciółkę.
- Hej gotowa na ostatni dzień? - zapytałam
- Wreszcie wakacje, co dzisiaj robimy, w ogóle mamy jakieś plany na wakacje? - spytała Nataly
- Nie wiem co do wakacji, ale wiem że idziemy dzisiaj do klubu się najebać! - oznajmiłam
- Też muszę się wyrwać z tego domu, mam już dość inni jeżdżą na wakacje,a my siedzimy w domu z naszymi marzeniami jak te idiotki
- Dobra teraz chodźmy do szkoły, pożegnajmy się z nią na zawsze! - krzyknęłam

Natalie’s POV:

Doszłyśmy do naszego liceum, siadłyśmy na swoje miejsca i czekałyśmy na rozdanie świadectw. Zapewne zastanawiacie się dlaczego nazywamy się jak amerykanki, a mieszkamy i chodzimy do polskiej szkoły. Nasi ojcowie to w połowie amerykanie, przyjaźnią się, natomiast nasze mamy to już w 100% polki i też przyjaciółki. Poznali się oni, gdy nasze matki studiowały na Princeton University. Ale wracając już do nas, czekałyśmy na wyczytanie naszych nazwisk po chwili usłyszałyśmy
- Natalie Presley i Caroline Clark
Wstałyśmy i wyszłyśmy na środek sali otrzymałyśmy świadectwa z wyróżnieniem. Po uroczystej akademii pożegnałyśmy się z naszą klasą i wyszłyśmy ze szkoły.

Wychodząc usłyszałam w głosie Caroline straszny entuzjazm.

Caroline’s POV:

Cała entuzjazmu wykrzyczałam
- To jak teraz lecimy do Ciebie przygotować się do imprezy, dzisiaj będzie się działo czuję to!
- Nie wiem Caroline pamiętasz jak to się ostatnio skończyło, twoje siostry i mój brat nas przyłapali i miałyśmy przejebane - oznajmiła
Dobrze pamiętałam to zdarzenie, nie było za ciekawie dostałyśmy szlaban na cały miesiąc.
- Proszę, no tym razem już nie będziemy takie głupie, no nie daj się prosić
- Dobra pójdę, ale pod warunkiem, że przekonamy rodziców, aby gdzieś pojechać, tylko we dwie w wakacje
- Zgoda - przytuliłam Natalie i obie poszłyśmy w kierunku jej domu.

Natalie’s POV:

Doszłyśmy do mojego domu, przekręciłam klucz w drzwiach i obie weszłyśmy do domu, naszym oczom ukazały się nasze matki siedzące na kanapie w moim salonie.
- emm hej mamo co wy tutaj robicie? - zapytałam
- musimy z wami porozmawiać chodźcie tutaj na chwilę - odpowiedziała pani Agnieszka, mama Caroline
- Co to jest kurwa? - szepnęłam mojej przyjaciółce na ucho
- Dobra chodź a się dowiemy - szarpnęła mnie za rękę i obie usiadłyśmy na przeciwko naszych rodzicielek
- Jedziecie na wakacje - krzyknęła moja mama
- Morze, góry a może mazury? - zapytała Lola
- Gosia ty im powiedz - powiedziała Agnieszka
- Jedziecie do Stratford! - krzyknęła z uśmiechem na twarzy
- ze co że tam że kanada że gdzie Justin że co? - pisnęłyśmy obie
- ale jak to  za co boże kochamy was
- Dobrze się uczycie, nie chodzicie na imprezy haha o tym zaśmiałam się, jednak nikt nie zauważył i chcemy aby wasze marzenia się spełniły - odpowiedziała moja mama
- Boże dziękujemy KOCHAMY WAS! - uściskałyśmy nasze mamy i zaczęłyśmy skakać z radości
- mamo a kiedy jedziemy? - zapytałam
- Dokładnie jutro zawieziemy was wszyscy na lotnisko, już jesteście spakowane, siostry Caroline nam pomogły i twój brat, paszporty też załatwione, a teraz idźcie na górę sprawdzić czy wszystko macie i idźcie się odświeżyć przed podróżą, bo jutro 6.00am wyjazd. - opowiedziała nam wszystko moja mama

Pobiegłyśmy obie na górę po drodze piszcząc i skacząc
- Czy ty to słyszałaś ? - zapytałam
- Tak! Jedziemy do Stratford, a w tym samym czasie Justin właśnie jest w Kanadzie nie wierzę! - pisnęła
- Gotowa na podbój Kanady?
- Stratford jest nasze!!
_________________________
Witajcie kochani♥ z tej strony Natalia, dzisiaj wstawiam wam pierwszy rozdział naszego opowiadania. Jeśli wam się podoba blog komentujcie♥ Rozdział napisany w pełni przeze mnie, następny pojawi się, jutro lub pojutrze. W razie jakichkolwiek pytań zapraszam na mojego twittera: @kissjuu. Mam nadzieję, że wam się spodoba♥
To na razie tyle ode mnie. Do zobaczenia, Natalia xx
Pojawiła się zakładka informowani oraz bohaterowie gdzie was serdecznie zapraszam.

PO PRAWEJ STRONIE MACIE AKTUALNOŚCI TAM POJAWIAJĄ SIĘ WIADOMOŚCI, KTÓRE OBECNIE MAMY WAM DO PRZEKAZANIA WAŻNE INFORMACJE!


poniedziałek, 10 marca 2014

Prolog

Nikt nie podejrzewał, że to marzenie kiedyś się spełni. Ale my wiedziałyśmy, że wszystko jest możliwe. Wierzyłyśmy w to bardzo, choć dla niektórych było to dziwne. Teraz wiemy, że wiara potrafi czynić cuda.
Wtedy spotkałyśmy jego - spełnienie naszych marzeń. Pomógł nam się wybić i tak stałyśmy się sławne. Przysięgałyśmy sobie, że żadna z nim nie będzie, że nie ulegniemy jego urokowi i dobroduszności.
Jednak po drodze miałyśmy przeszkody.
Czy nasza przyjaźń jest w stanie przetrwać wszystko?
Czy wytrwamy ze sobą już zawsze?
A może nasze drogi rozejdą się i nie będziemy chciały się już znać?
Co będzie dla nas ważniejsze: przyjaźń czy kariera?
Przekonajcie się sami.

______________________________________
Witamy was bardzo serdecznie na naszym fan fiction, będzie ono poświęcone osobie Justina Biebera. Mamy na imię Karolina i Natalia, poznałyśmy się na twitterze i stałyśmy się przyjaciółkami♥ Obie jesteśmy belieberkami, napisałam dla was prolog mam nadzieję, że wam się spodoba. Rozdział pierwszy jest już napisany i pojawi się w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że nasz pomysł Wam się spodoba. Po swojej lewej stronie macie również linki do kontaktu z nami na twitterze.
Do zobaczenia wkrótce. Karolina xx